6154 – tyle samochodów Lexusa sprzedano w Polsce w 2021 roku. W skali Europy to 8,5%. Nasi rodacy najczęściej decydowali się na model NX, UX i RX.
Może się wydawać, że 6 tysięcy to niedużo, a jednak to właśnie tę markę premium najczęściej kradną złodzieje. Z czego może to wynikać? Na pewno wpływ ma Toyota, do której Lexus należy, a która również znajduje się w czołówkach rankingów. Można się domyślać, że azjatyckie auta przyciągają zawodowców. Jak się przed nimi bronić?
Innowacyjny Lexus
Marka ta istnieje od 1989 roku. Od początku kreowano ją jako propozycję luksusową i niezawodną. Kiedy jednak do sprzedaży trafił pierwszy model, właściciele zaczęli zgłaszać usterki: zbyt jasne światła stopu oraz problem z kontrolą prędkości. W odpowiedzi Lexus zrobił coś niezwykłego, czyli odebrał samochody, naprawił je i zwrócił… z pełnym bakiem. Taki „prezent” otrzymało 8 tysięcy kierowców, a marka zaprezentowała poziom swojej obsługi klienta.
Od tamtej pory japoński koncern znany jest na całym świecie i ciągle prezentuje nowe innowacje.
Niebezpieczne udogodnienia
Jednym z rozwiązań, które oczywiście znajdziemy w Lexusie, jest system keyless, czyli bezkluczykowe uruchamianie auta. Kradzieże metodą na walizkę wykorzystują obejście tych zabezpieczeń.
Taka właśnie próba miała miejsce chociażby w połowie zeszłego roku na Targówku, na parkingu w Centrum Handlowym. To stamtąd trzech mężczyzn chciało uprowadzić Lexusa, wykorzystując walizkę. Na szczęście właściciela, funkcjonariusze policji akurat znajdowali się na parkingu. Kiedy w pojeździe uruchomił się alarm, mundurowi zainteresowali się sytuacją i złapali złodziei, kiedy ci próbowali uciec z parkingu.
Ale nie wszystkie zdarzenia kończą się w ten sposób. W grudniu 2021 roku policja trafiła do dziupli pod Węgrowem, w której odnaleziono zdemontowanego Lexusa skradzionego z warszawskich Bielan oraz drugie auto, jeszcze w całości. Zazwyczaj właśnie tak kończą uprowadzone samochody – w kawałkach, sprzedawane na części.
Niezawodne zabezpieczenie
Czy da się ochronić przed zakusami złodziei? Tak, można ich przechytrzyć! System odzyskiwania pojazdów to nadajnik radiowy, który w razie konieczności wysyła swoje współrzędne. Oznacza to, że jeśli właściciel stwierdzi, że jego auto zniknęło, zgłasza taką sprawę do operatora systemu, a ten zdobywa dane na temat położenia auta. Następnie przekazuje je policji, która odzyskuje samochód.
Rozwiązanie to jest niezawodne, ponieważ fal radiowych nie da się zagłuszyć!